piątek, 21 sierpnia 2015

Od Alexa cd Taigi

Uśmiechnąłem się lekko do niej.
-Nie taki demon zły jak go rysują, co?
-Zgadza się.
-Jedna babcia powiedziała mi kiedyś co myśli o upadłych. Taaaaa, nie mam pojęcia skąd znała takie słowa. A z drugiej strony...
Wcale się nie dziwię, że jest o nas taka opinia. Wielu z upadłych pracuje w laboratoriach. A chyba nie muszę tłumaczyć co tam robią. Mało osób wychodzi stamtąd, a nawet jeśli uda się wyjść to nie są do końca normalni. Nie obowiązują tam żadne zasady.
-Skąd wiesz?
-Matt i Rose są naukowcami, a ja strażnikiem, więc... sporo wiem, ale nie lubię o tym mówić.
Uśmiechnąłem się do niej.
-Wiesz co? Jesteś jedną z niewielu osób, które uważają mój charakter za ciekawy- powiedziałem, a dziewczyna zaśmiała się.
-No kto by się spodziewał.
-Nie ja.
Spojrzałem na zegarek.
-W dobrym towarzystwie czas szybko leci. Muszę iść. Mam zmianę na straży.
-Skoro musisz.
Wstałem ruszając do drzwi, ciągnąc Hadesa za mną. Zanim wyszedłem odwróciłem się do Taigi.
-Jako rewanż zapraszam cię do siebie, do Zance.
-Dzięki, może skorzystam.
-Cześć.
-Cześć-powiedziała lekko się uśmiechając.
Pomachałem jej odchodząc. Zastanawiałem się, czy skorzysta z zaproszenia i czy odważy się przyjść do mojego sektora. Wróciłem, zjadłem coś na szybko i położyłam się chwilę. Zostawiłem psa w domu i ruszyłem na nocną zmianę.
Kiedy wróciłem do domu dochodziła ósma. Wypuściłem psa do małego ogródka za domem. Rozejrzałem się po domu. Rose zawsze śmiała się, że panuje u mnie pedantyczny porządek. Położyłem się na kanapie i zasnąłem.

Taiga? Jakąś blokadę dzisiaj mam

Brak komentarzy: