piątek, 21 sierpnia 2015

Od Nathaly CD Michaela

Zmarszczyłam brwii.
-Ale ja jestem grzeczna! -Przeturlałam się na plecki, obnażając swoje nagie piersi.
-Czyżby? -Zamknął oczy i uśmiechnął się od ucha do ucha.
-Oczywiście! Nie piję, nie palę . To nie dla mnie -Zaśmiałam się cicho.
-A ta taka specyficzna roślinka w twoim pokoju to Ci krasnoludki podrzuciły? Hm?-Zerknął na mnie kątem oka,a następnie niżej na piersi.
-Wow. Skąd wiedziałeś?- Przewróciłam się na bok i pokazałam mu język.
-Ale kłamiesz małpko.
-Nie jestem....
-Ależ jesteś -Cmoknął mnie w czółko.-A teraz chodź spać. -Odparł, po czym przyciągnął mnie do siebie. Wtuliłam się w jego tors i zamknęłam oczy.
*Ranek*
Obudziłam się pierwsza. Podparłam się jedną ręką a drugą natomiast przetarłam twarz. Westchnęłam cichutko. Spał tak słodkoo...
-Michael Wstawaj -zachichotałam i lekko pstryknęłam go w nos.
-Jeszcze 5 minut mamooo...-Zakrył twarz poduszką.
-Nie ma tak.-Przygryzłam wargę, po czym wstałam z łóżka. Znalazłam wczorajszą bluzkę i ją zarzuciłam na siebie. Spięłam byle jak włosy a następnie stanęłam przed nim i skrzyżowałam ręce.-Wstaniesz z łaski swojej?
-Nieee.... -Burknął.
-Twój wybór. -Pociągnęłam go za nogę, a ten zleciał z hukiem na ziemię.
-NAT! To bolało!
-Ooooo! Obudziłeś się! -Zaśmiałam się.
-TAK! -Przetarł oczy, a ja podeszłam do niego schyliłam się i pocałowałam go na dzień dobry.
<Michael?>

Brak komentarzy: