środa, 19 sierpnia 2015

Od Alexa cd Taigi

Spojrzałem na nią z wredny uśmiechem.
-A nie zaczniesz zaraz ciskać we mnie zaklęciemi?
-Nie.
-I tak idę-powiedziałem wstając, ale skończyło się tak samo jak poprzednia próba.
-Ale ja nie chcę spać sama. Nie zostawiaj mnie.
-Dobra, ale ma być spokuj-mruknąłem.-Suń się trochę.
Dziewczyna z triumfem na twarzy przesunęła się, a ja położyłam się obok. Oczywiście spokuj przy osobie, która ma za dużo endorfiny był nie możliwy. Już po chwili poczułem jak chodzi palcami po moim brzuchu chichocząc.
-Taiga spać miałaś, a jeśli zaraz nie pójdziesz to uduszę cię poduszką.
-Dobra, dobrą diabełku.
Po chwili uspokoiła się i zasnęła. W życiu nie powiedziałbym wtedy, kiedy się poznaliśmy, że to taka fajna dziewczyna.
Rano (o ile rankiem można nazwać 10) wyplątałem się z rąk Taigi, odsunąłem ją delikatnie i ruszyłem do łazienki. Ściągnąłem koszulkę, na której znajdowało się kim kilka drinków Rose i sądziłem łeb pod kran. Kac był mniejszy niż zakładałem wczoraj, ale wystarczający, aby mówić cicho. Szedłem do kuchni, po drodze mijając imprezowiczów, gdzie siedział Matt. Spojrzał na mnie i powiedział cicho:
-Koszulkę ci ukradli biedak?
-Biedne dzieci zabrały. Wszyscy śpią?
-Mack pojechał, a reszta śpi.
-Nie pił czy pojechał jako gorzelnia?
-Znajomy odwiózł go jego samochodem.
-Aha.
Poszedłem do salonu, gdzie ustałem wmurowany. Na środku pokoju stał prosiak sąsiada Matta, a na nim przyklejona kartka
,,Za wgnieciony dach przez imprezowiczów
Mack"
Zaśmiałem się cicho i wróciłem do kuchni.
-Co jest?
-Nic takiego. Zemsta faraona cię sięgnęła w salonie.
-Co?!
Wybiegł szybko mijając w drzwiach Rose. Weszła i chwycił butelkę z wodą.
-Temu co?
-Odwiedziła go panna Piggy. Mack się zemścił za nasz, a właściwie wasz taniec na samochodzie.
-Dlazczego na moim bracie?
-Mnie się boi, a ciebie i Taigę szanuję. Jak tam główką?
-Weź nic nie mów. Jak ch****a. Ale uwielbiam cię, za sprowadzenie Taigi-przyjrzała mi się.-A koszulkę co? Nina ci zjadła?
-Wal się.
-Taiga śpi?
-Pewnie tak.
Do kuchni wrócił wściekł Matt.
-Wyprowadziłem nieproszonego gościa.
Zaśmialiśmy się cicho.
-Idę zobaczyć, czy Taiga śpi, a ty poszukaj koszulki diabełku-powiedziała Rose i poszła na górę.

Taiga?

Brak komentarzy: