środa, 19 sierpnia 2015

Od Alexa cd Taigi

-Dzięki, my już jedliśmy.nogi
Zwróciłem wzrok na psa. Chyba się zepsuł, bo leżał spokojnie. Spojrzałem znowu na dziewczynę.
-Myliłem się co do ciebie.
-Tak, a co o mnie myślałeś?
-Kiedy wpadłaś na mnie, wtedy na targu, z książką, pomyślałem sobie sztywna nudziara. Jednak po przedwczorajszym, odwołuję to i przyznaję myliłem się.
-Wiesz, ja o tobie też myślałam coś innego.
-Jak to się można pomylić.
Oparłem ręke o stół i położyłem na niej głowę.
-Czy ty masz tu jakiś gaz uspokajający czy coś podobnego?
-Nie, a dlaczego?
-Bo pies mi się zepsuł. Nie biega, nie skacze...
-Może jest chory?
-Udaje grzecznego przy tobie.
Zaśmiała się, końcąc obiad. Usiadła przy stole biorąc się za jedzenie.
-Smacznego.
-Dzięki.
Gadałem, a dziewczyna słuchała jeżdżąc obiad. Kiedy skończyła zwróciłem się do niej.
-Powiedz moją droga czarodziejko, co takiego słyszałaś wcześniej o upadłych?

Taiga?

Brak komentarzy: