Dotknąłem delikatnie jej policzka, masując kciukiem.
- Chcę abyś to powiedziała – odparłem łagodnie
- Chcę – wyszeptała cichutko. Pocałowałem ją delikatnie w usta.
- Jeżeli będziesz chciała przestać tylko powiedz. Powiedz dość, a ja
przestanę. Nie będę zły, obiecuję – kiwnęła głową lekko się uśmiechając.
Ponownie zacząłem ją całować co odwzajemniła. Dziwię się że żyjemy
razem tyle lat, a nigdy się nie całowaliśmy. Postanowiłem działaś
łagodnie i delikatnie. Położyłem ją na łóżku nie przerywając całować.
Słodkie jęki wydobywał się z jej gardła. Powoli zjeżdżałem niżej ku szyi
i wystającym obojczykom. Dziewczyna zaczęła ściągać mi koszulkę na co
lekko zachichotałem. Pomogłem jej się pozbyć mojej i przy okazji jej
koszulki. Nie miała stanika. Speszona zaczęła zasłaniać swoje krągłości
rękoma. Mruknąłem z dezaprobatą i unieruchomiłem jej ręce nad głową.
Zacząłem całować jej lewą pierś, a drugą pieścić kciukiem jej sutek.
Jęknęła głośno nie mogąc utrzymać się w jednym miejscu. Oddech miała
przyśpieszony, a ciało rozpalone. Była taka słodka...Bardzo wolnym
tempem zacząłem zjeżdżać na dół i przegryzając skórę. Czerpałem
satysfakcję z jej jęków. Sprawiałem jej przyjemność. Ślaczkami
zjeżdżałem do gumki od bokserek. Zahaczyłem o nie palcem i powoli
zacząłem ściągać ale dziewczyna powstrzymała mnie przed ty chwytając za
rękę. Popatrzałem na nią, a ta wskazała moje bokserki na znak, że ja mam
się ich pierwszy. Uśmiechnąłem się i ściągnąłem je ukazując mojego
twardego członka. Sapnęła i opadła znów na poduszkę. Zaśmiałem się z jej
reakcji i pozbyłem się jej bielizny. Zacisnęła lekko uda. Wróciłem do
jej ust i namiętnie je całując i odwracając jej uwagę sięgnąłem ręką do
jej intymnego miejsca. Sapnęła i wygięła się w łuk. Zacząłem pieścić ją i
powoli delikatnie wsysałem w nią palec i powoli zacząłem nim ruszać.
- Proszę, odpowiedz mi. Jesteś dziewicą czy nie? Nie wiem jak mam to
zrobić by nie zrobić ci krzywdy. Nigdy nie wiedziałem ani nie wyczułem
byś ty uprawiała.....
( Ludzie nie oceniać)
Nathaly
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz