piątek, 14 sierpnia 2015

Od Alaski C.D. Michael'a

-Interesujące.-Szepnęłam i spojrzałam na Michael'a.
-Podobno przeciwieństwa się przyciągają.-Zaśmiał się, a ja kiwnęłam lekko głową.
-Spróbuj zasnąć, jutro pracowity dzień.-Powiedział, a ja się uśmiechnęłam i przyłożyłam głowę do poduszki.
-Dobranoc.-Szepnęłam, a brunet zatrzymał się przy szafce i chciał wyłączyć lampkę, ale jakby nagle go oświeciło i cofnął rękę. Uśmiechnął się do mnie i wyszedł z pokoju. Szybko trafiłam w objęcia morfeusza. Na szczęście nie śnił mi się już ten koszmar. Wstałam dość wcześnie mimo nocy pełnej wydarzeń. Ruszyłam za zapachem, który kierował mnie do kuchni.
-Myślałem, że będziesz spać trochę dłużej.-Zaśmiał się Michael, a ja oparłam się o framugę.
-Wiesz nie mogę doczekać się lekcji.-Powiedziałam po części sarkastycznie.
Michael  

Brak komentarzy: