wtorek, 11 sierpnia 2015

Od Alexy'ego cd Taigi

Poranki są denerwujące... Szczególnie, kiedy ma się nadpobudliwego szczeniaka. Obudził mnie w typowy dla siebie sposób... Wskoczył na mnie i zaczął lizać po twarzy.
-Złaź Hades! Spokój-krzyczałem osłaniając twarz i się podnosząc.
Pies, najlepszy budzik świata. Ruszyłem do łazienki, aby się ogarnąć. Włosy sterczące na wszystkie strony, a w oczach widać było efekty wczorajszej imprezy. Oblałem twarz zimną wodą, aby się rozbudzić.
Mając takich znajomych, niedługo zostanę alkoholikiem... Zabrałem smycz i paczkę papierosów ze stołu, wyszedłem z domu zamykając drzwi. Szedłem z jedną ręką w kieszeni, a drugą trzymając smycz. Obserwowałem osoby, które mijałem. Babcia z wielkim uśmiechem na twarzy, trójka dzieci biegły ze śmiechem, jakaś para szła przytulona. Sue uwielbiała obserwować zakochanych... Szukała miłości, aż ją to zgubiło...
Szedłem przed siebie pogrążony w myślach, kiedy wpadła na mnie jakaś dziewczyna.
-Przepraszam, myślami jestem gdzie indziej-powiedziała z lekkim uśmiechem, jednocześnie zażenowana.
-To widać, ale nic nie szkodzi-powiedziałem obojętnym głosem i ruszyłem przed siebie.

Taiga?

Brak komentarzy: